Do tej pory wszystkimi sprawami organizacyjnymi zajmowała się Pia. To jej projekt, jej plan, jej kontakty - ja muszę się tylko jakoś wpasować - bez zbytniej inwazji.
Bilety już mam, teraz tylko konieczne szczepienia, lektura przewodników, oglądanie map i lektura wszystkich książek o Birmie. Słucham też Aung San Suu Kyi i jej tegorocznych wykładów w ramach Reith Lectures.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz